Dzisiaj pożegnaliśmy naszego kolegę - Kubę Fedorowicza. Kuba zginął tragicznie w Gdyni tydzień temu.
Przez nasze głowy przewala się wciąż miliard myśli, miliony pytań, tysiące wspomnień. Nie było nam dane poznać w życiu wiele tak inspirujących osób jak Kuba. Kochał życie, czynnie marzył, miał w sobie taką trudną do opisania w słowach, zarażającą "parę" i odwagę do wytyczania drogi po swojemu, zawsze do przodu. Pozytywny, nieszablonowy, roześmiany, z wieloma planami i marzeniami na przyszłość. Doceniający "tu i teraz", cieszący się na to, co przed nim. Bo przecież można żyć tak ciekawie, z pasją, trzeba tylko chcieć i być głodnym nowego.
Kuba! To oczywiście sprawa indywidualna, ale wierzymy, że musisz mieć teraz naprawdę piękną perspektywę na naszą Ziemię. Może oglądasz teraz taniec derwiszy, a jutro zerkniesz co tam w Cordillera Blanca słychać, po drodze zawijając do świata podwodnego, bo trochę już upłynęło od nurka ostatniego.
Do zobaczenia.
Przez nasze głowy przewala się wciąż miliard myśli, miliony pytań, tysiące wspomnień. Nie było nam dane poznać w życiu wiele tak inspirujących osób jak Kuba. Kochał życie, czynnie marzył, miał w sobie taką trudną do opisania w słowach, zarażającą "parę" i odwagę do wytyczania drogi po swojemu, zawsze do przodu. Pozytywny, nieszablonowy, roześmiany, z wieloma planami i marzeniami na przyszłość. Doceniający "tu i teraz", cieszący się na to, co przed nim. Bo przecież można żyć tak ciekawie, z pasją, trzeba tylko chcieć i być głodnym nowego.
Kuba! To oczywiście sprawa indywidualna, ale wierzymy, że musisz mieć teraz naprawdę piękną perspektywę na naszą Ziemię. Może oglądasz teraz taniec derwiszy, a jutro zerkniesz co tam w Cordillera Blanca słychać, po drodze zawijając do świata podwodnego, bo trochę już upłynęło od nurka ostatniego.
Do zobaczenia.
0 komentarze :
Prześlij komentarz